Nie udało się piłkarzom Ruchu Chorzów przerwać serii meczów bez zwycięstwa. Choć prowadzili ze Stalą Mielec 1:0 po trafieniu Daniela Szczepana, dali sobie wydrzeć komplet punktów w ostatniej akcji pierwszej połowy. Po przerwie goli już nie było.
Gospodarze znów zaczęli spotkanie w zmienionym składzie, ale tego można było być pewnym. Zgodnie z przypuszczeniami, pauzującego za kartki Macieja Sadloka zastąpił Przemysław Szur, a do tego Jarosław Skrobacz znalazł miejsce dla wracającego po urazie Juliusza Letniowskiego. Korekcie uległo też ustawienie bazowe, znów posiadające trójkę środkowych obrońców. Co ciekawe, z opaską kapitana zaczął Daniel Szczepan.
Fani „Niebieskich” ostrzyli sobie przed pierwszym gwizdkiem zęby na zwycięstwo, ale w pierwszych minutach to rywale mogli wyjść na prowadzenie. Ilja Szkurin wyciągnął z bramki Michała Buchalika i oddał strzał, ale niezbyt udany i z asekuracją zdążyli koledzy z pola. Kilka minut później o włos od pierwszego trafienia w Ekstraklasie był Szczepan, lecz naciskany nie wpakował piłki głową do siatki z bliskiej odległości. Na szczęście, drugiej okazji napastnik Ruchu nie zmarnował. Uciekł spod krycia i po dośrodkowaniu Filipa Starzyńskiego celną główką strzelił na 1:0! Opaska chyba dodała „Szczepkowi” animuszu, bo ani myślał się zatrzymywać. W kolejnej próbie trafił jednak w nogi przeciwnika.
DANIEL SZCZEPAN Z PIERWSZYM GOLEM W TYM SEZONIE! 💥 Doczekał się napastnik @RuchChorzow1920 i klub ze Śląska prowadzi ze Stalą! 🔝
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/80eVoPAe8G
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 1, 2023
Po drugiej stronie boiska też trochę się działo. Doprowadzić do remisu próbowali m.in. Koki Hinokio i ponownie Szkuryn, jednak Buchalik pozostawał niepokonany. W 40. minucie dopisało mu także szczęście, gdy Hinokio kropnął zza pola karnego w górny róg. Japończyk tylko obił poprzeczkę! W odpowiedzi indywidualną akcją popisał się Starzyński, przymierzył technicznie w długi róg, ale wyciągnięty jak struna Mateusz Kochalski końcami palców sięgnął piłki, wybijając ją na rzut rożny.
Gdy wydawało się, że „Niebiescy” zejdą na przerwę prowadząc, w myśl przysłowia „do trzech razy sztuka” pokazał się Szkuryn. W doliczonym czasie do pierwszej połowy płasko uderzył Maciej Domański, futbolówkę odbił przed siebie Buchalik, a Białorusin cwanie dopadł do niej i posłał do bramki. Zrobiło się więc 1:1.
Początek drugiej połowy utwierdził w przekonaniu, że jedni i drudzy zamierzają walczyć o pełną pulę. W 59. minucie szansę na gola miał Tomasz Wójtowicz, który otrzymał podanie na wolne pole od Tomasza Swędrowskiego. W ostatniej chwili na linii strzału znalazł się jednak interweniujący Bert Esselink. Kilka minut później trener Skrobacz sięgnął po posiłki z ławki rezerwowych, a na boisku zameldowali się Patryk Sikora i Tomasz Foszmańczyk.
Dwadzieścia minut przed końcem zrobiło się gorąco w polu karnym chorzowian. Szkuryn wykorzystał złe ustawienie obrońców i mógł znaleźć się sam na sam z Buchalikiem. Zdążył jednak w porę przeszkodzić mu w tym Szur, spychając do boki i blokując uderzenie. W 79. minucie Ruch powinien prowadzić po raz drugi. Wójtowicz zrewanżował się Swędrowskiemu, precyzyjnie zagrywając prostopadle, lecz świetnym zagraniem nogą popisał się Kochalski, wygrywając pojedynek oko w oko z pomocnikiem! Bliski dubletu był natomiast Daniel Szczepan, który atomowym strzałem z rzutu wolnego posłał piłkę tuż nad poprzeczką.
W końcówce spotkania „Niebiescy” sprawiali wrażenie drużyny, której bardziej zależy na wygranej, z kolei goście pilnowali punktu i czekali na okazję do kontry. Upragniona zwycięska bramka „wisiała w powietrzu”, mnożyły się dośrodkowania w szesnastkę gości, ale ostatecznie wysiłki beniaminka spełzły na niczym. Ekipa z Cichej 6 nie wygrała po raz piąty z rzędu. Za dwa tygodnie czeka ją prestiżowe starcie w Zabrzu.
Ruch Chorzów – Stal Mielec 1:1 (1:1)
18′ Szczepan – 45+1′ Szkuryn
Ruch:
Buchalik – Szur (80′ Kasolik), Baranowski, Bartolewski – Michalski, Szymański, Swędrowski (88′ Skwierczyński), Wójtowicz (88′ Feliks) – Starzyński (73′ Foszmańczyk), Letniowski (73′ Sikora) – Szczepan
Rezerwowi: Bielecki – Szywacz, Sedlak, Steczyk
Trener: Jarosław Skrobacz
Stal:
Kochalski – Esselink, Matras, Leandro – Gerstetstein (74′ Stępień), Trąbka (80′ Guillaumier), Wlazło, Getinger – Domański, Hinokio (74′ Jaunzems) – Szkuryn (80′ Meriluoto)
Rezerwowi: Jałocha – Wołkowicz, Santos, Wolsztyński, Rozwadowski
Trener: Kamil Kiereś
Żółte kartki: Leandro, Getinger, Wlazło
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 8 840
Fot. Ekstraklasa SA