Po kolejnej, już trzeciej przerwie reprezentacyjnej wracają rozgrywki Ekstraklasy. Do rozegrania w tym roku pozostały już tylko cztery kolejki, więc można już mówić o wejściu w finałowy etap piłkarskiej jesieni.
Przerwanie złych serii będzie stawką pierwszego piątkowego spotkania. Łódzki Klub Sportowy czeka na wygraną już od dziesięciu meczów, Zagłębie Lubin od sześciu. Niewykluczone, że nikt się nie przełamie i dojdzie do remisu. Taki rezultat możliwy jest także w Białymstoku, choć oznaczałoby to pierwszą stratę punktów na swoim stadionie przez Jagiellonię, która dotąd wygrała wszystkie siedem domowych potyczek. Podejmie jednak specjalistę od braku rozstrzygnięć, czyli Piast Gliwice.
Sobota zacznie się od występu mistrza Polski. Do Częstochowy przyjedzie słabo radząca sobie w ostatnim czasie Cracovia, w której na włosku wisieć ma posada trenera Jacka Zielińskiego. Czy Raków wbije ostatni gwóźdź do jego trumny? Nie powinien mieć większych kłopotów ze zwycięstwem. Zdecydowanym faworytem będzie również Pogoń Szczecin, która zmierzy się ze Stalą. Z jednej strony „Portowcy” muszą pamiętać o tym, co mielczanie zrobili w Warszawie, ale z drugiej, jak zostali rozbici przez „Jagę”. Wspomniana Legia będzie mierzyć się przy Łazienkowskiej z Wartą Poznań i musi zachować koncentrację, by nie polec jak ze Stalą niecały miesiąc wcześniej.
Wczesnym niedzielnym popołudniem może dojść do próby wydostania się ze strefy spadkowej w wykonaniu Puszczy Niepołomice. Jeśli dzień wcześniej „Pasy” nie sprawią niespodzianki pod Jasną Górą, wygrana w Krakowie da „Żubrom” awans na 15. miejsce. Nie będzie to jednak proste, bo Górnik Zabrze kryzys z początku sezonu ma już za sobą i z pewnością będzie chciał odbić sobie porażkę w Mielcu. O odczarowanie Stadionu Śląskiego powalczy z kolei Ruch Chorzów. Beniaminek nie wygrał już od trzynastu gier (!), a dodatkowo w „Kotle Czarownic” do tej pory grał dwa razy i oba mecze zremisował. Czy przełamie się na tle mocno przeciętnej na wyjazdach Korony Kielce? Ostatnim pojedynkiem dnia będzie starcie w Poznaniu. Lechici nie przegrali u siebie od kwietnia i z pewnością liczą na kolejne zwycięstwo w starciu z Widzewem, czekającym na komplet punktów poza domem od maja.
Kolejka zakończy się klasycznie w poniedziałek. Tym razem tego dnia zagra lider – Śląsk Wrocław pojedzie na teren Radomiaka Radom. Do utrzymania pierwszego miejsca wystarczy mu remis.
Mecze 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
piątek, 24 listopada
ŁKS Łódź – Zagłębie Lubin, godz. 18:00
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice, godz. 20:30
sobota, 25 listopada
Raków Częstochowa – Cracovia, godz. 15:00
Pogoń Szczecin – Stal Mielec, godz. 17:30
Legia Warszawa – Warta Poznań, godz. 20:00
niedziela, 26 listopada
Puszcza Niepołomice – Górnik Zabrze, godz. 12:30
Ruch Chorzów – Korona Kielce, godz. 15:00
Lech Poznań – Widzew Łódź, godz. 17:30
poniedziałek, 27 listopada
Radomiak Radom – Śląsk Wrocław, godz. 19:00