Piłkarze Ruchu Chorzów świetnie weszli w mecz z Rakowem Częstochowa, prowadząc po siedmiu minutach 1:0. Niestety, później defensywa zaczęła popełniać kuriozalne błędy, z czego goście skrzętnie korzystali. Bohaterem został 18-letni Dawid Drachal, autor hat-tricka!
Trener gospodarzy znów dokonał zmian ustawienia, tym razem stawiając na układ 3-4-2-1 z wysoko ustawionym Tomaszem Swędrowskim i przede wszystkim debiutującym od razu w wyjściowym zestawieniu Tomasem Podstawskim. Walkę z czasem przegrali ostatecznie Konrad Kasolik i Filip Starzyński, którzy nie zdążyli wyleczyć kontuzji i znaleźli się poza meczową kadrą.
W pierwszych minutach Raków starał się od razu narzucić swoje warunki, ale Ruch nie zamierzał się cofać. Los nagrodził ich za to bardzo szybko, bo już w 7. minucie. Sprytnym zagraniem popisał się Miłosz Kozak, płasko zacentrował Kacper Michalski, a po rykoszecie piłka trafiła do nadbiegającego Tomasza Wójtowicza, który zachował się przytomnie i pokonał Vladana Kovacevicia! W kolejnych minutach „Niebiescy” starali się mądrze przenosić grę na połowę rywala, zdobycie prowadzenia jeszcze bardziej ich ośmieliło.
GOOOL dla Ruchu Chorzów!💥⚽ Tomasz Wójtowicz finalizuje ładną akcję gospodarzy!🔵 Jak odpowie Raków? 🤔
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/OfFZFHZh9F
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 24, 2023
Radość chorzowian nie trwała jednak zbyt długo – dokładnie trzynaście minut. Łukasz Zwoliński wygrał pojedynek biegowy z Pawłem Baranowskim, ale będąc sam na sam z Michałem Buchalikiem został przez niego zatrzymany. Niestety, dobitkę do pustej siatki skutecznie wykonał Dawid Drachal i było 1:1! Ruch starał się zrobić wszystko, by stracony gol nie podciął im skrzydeł. Próbowali nadal prowadzić grę, ale znów popełniono koszmarny niewymuszony błąd w defensywie. Tym razem wpadkę zaliczył Buchalik, który źle zachował się przy prostym dośrodkowaniu, nie przejął futbolówki, zostawiając pustą bramkę. W dodatku zabrakło asekuracji ze strony obrońców, z czego skorzystał Drachal, świętujący dublet!
𝐃𝐀𝐖𝐈𝐃 𝐃𝐑𝐀𝐂𝐇𝐀𝐋!🌟 Dublet młodzieżowca daje prowadzenie Mistrzom Polski w Gliwicach!🤩
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/rYHy5uIYvc
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 24, 2023
Po odwróceniu rezultatu częstochowianie nabrali dużo większego spokoju i całkowicie kontrolowali boiskowe wydarzenia. W 36. minucie mogli prowadzić już 3:1, ale Buchalik odkupił winy świetną interwencją po silnym strzale Zwolińskiego. Nieznacznie chybił chwilę później John Yeboah. Za trzecim razem obrońcy tytułu byli już bezwzględni. Kolejny fatalny błąd przydarzył się stoperom, Maciej Sadlok wybijając piłkę trafił w Baranowskiego, przejął ją 18-letni Drachal i z bliskiej odległości trafił do siatki po raz trzeci w ciągu dwudziestu dwóch minut! Młodzieżowiec z pewnością na długo zapamięta ten dzień.
𝐇𝐀𝐓-𝐓𝐑𝐈𝐂𝐊 Dawida Drachala!😱 Wow, świetny występ młodzieżowca!🔥
Ale co w tej sytuacji zrobili obrońcy Ruchu? 🥴
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/wjIfRyfPfo
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 24, 2023
Po przerwie na boisko nie wybiegł już Baranowski, a jego miejsce zajął ofensywnie usposobiony Juliusz Letniowski. Doszło więc do cofnięcia do linii obrony Szymona Szymańskiego. Początek drugiej połowy przyniósł dużo emocji. Najpierw zaatakowali goście, ale w dobrej sytuacji pomylił się szarżujący Yeboah. Po chwili świetną okazję na kontaktową bramkę miał Tomasz Swędrowski, lecz zamiast strzelać, szukał podaniem Daniela Szczepana, robiąc to źle. Prowadzący zawody Jarosław Przybył postanowił jeszcze sprawdzić, czy przy akcji Yeboaha nie doszło do faulu w polu karnym. Okazało się jednak, że w momencie zagrania do Niemca była pozycja spalona.
W 56. minucie sprytną próbą przy rzucie wolnym czujność Kovacevicia sprawdził Szczepan, ale bramkarz przyjezdnych nie dał się zaskoczyć. Małym pozytywem był fakt, że zespół z Cichej 6 cały czas nie rezygnował z walki o drugiego gola, spychając Raków na jego połowę. Nic to jednak nie dało, brakowało korzystnych okazji, a na domiar złego w 68. minucie padł czwarty gol dla mistrzów Polski. Bierność przeciwników wykorzystał Srdjan Plavsić, który po krótkim dryblingu przymierzył z dystansu przy słupku! Trzy minuty później padła szósta bramka, ale dla odmiany cieszyli się z niej „Niebiescy”. Na uderzenie ze skraju pola karnego zdecydował się Podstawski, piłka wpadła w samo okienko, więc Portugalczyk interesująco przywitał się z kibicami.
Strzelanie w Gliwicach trwa w najlepsze!🔥 Najpierw prowadzenie Rakowa podwyższył Srđan Plavšić, a następnie drugą bramkę dla Ruchu zdobył Tomás Podstawski!⚽
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/6Qtz4sHWS7
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 24, 2023
Kwadrans przed końcem spotkania znów byliśmy świadkami sporych emocji. Ruch przeprowadził akcję, po której Dawid Drachal omal nie zdobył czwartego gola, tyle że tym razem samobójczego, ale uratował go słupek. Sędziowie dopatrzyli się jednak faulu na Szczepanie, a po osobistej analizie Przybył pokazał „na wapno”! Do wykonania rzutu karnego podszedł sam poszkodowany i uderzył tak silnie, że mimo dotknięcia piłki golkiper częstochowian nie zdołał obronić i nieoczekiwanie zrobiło się 3:4!
Ruch Chorzów strzela bramkę kontaktową!🔥🔵 Daniel Szczepan wykorzystuje rzut karny, choć blisko skutecznej interwencji był Vladan Kovačević!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/u1Gk15xrgM pic.twitter.com/RbHgTmWGYd
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 24, 2023
Wydawało się, że końcowe minuty będą niezwykle ciekawe, ale inny pomysł na to miał Władysław Koczerhin. Rezerwowy zabawił się z chorzowskimi obrońcami, oszukał trzech z nich, a następnie skutecznie wykończył akcję, „zamykając” spotkanie! Co prawda gospodarze nie składali jeszcze broni, ale nie mieli już „paliwa” na cokolwiek. Siódmy z rzędu mecz bez zwycięstwa stał się więc faktem!
Ależ spokój Kochergina w polu karnym Ruchu!🤩 Raków prowadzi w Gliwicach 5:3!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/u1Gk15xrgM pic.twitter.com/Zk4OdE50TZ
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 24, 2023
Ruch Chorzów – Raków Częstochowa 3:5 (1:3)
7′ Wójtowicz, 71′ Podstawski, 80′ Szczepan (k) – 20′, 28′, 42′ Drachal, 68′ Plavsić, 86′ Koczerhin
Ruch:
Buchalik – Szur (81′ Steczyk), Baranowski (46’Letniowski), Sadlok – Michalski, Szymański, Podstawski, Wójtowicz – Kozak, Swędrowski – Szczepan (90′ Barański)
Rezerwowi: Bielecki – Szywacz, Długosz, Sedlak, Foszmańczyk, Feliks
Trener: Jarosław Skrobacz
Raków:
V. Kovacević – Racovitan (46′ Rundić), A. Kovacević, Papanikolaou – Drachal, Bergren, Lederman, Plavsić (79′ Sorescu) – Yeboah (64′ Cebula), Nowak (79′ Koczerhin) – Zwoliński (64′ Crnac)
Rezerwowi: Tsiftis – Pestka, Kittel, Piasecki
Trener: Dawid Szwarga
Żółte kartki: Podstawski – Nowak, Papanikolaou, Lederman
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów: 9 367
Fot. Ekstraklasa S.A.