PRZEJDŹ DO NEWSA
Śląsk Wrocław sensacyjnie poległ z Ruchem Chorzów u siebie na Tarczyński Arena (2:3). W pewnym momencie piłkarze Jacka Magiery przegrywali już 0:3 po golach Novotnhy'ego, Wójtowicza oraz Feliksa, lecz w 85. minucie Erik Exposito dał nadzieję, a po golu Jehora Macenko w doliczonym czasie gry gospodarze złapali kontakt. Piłkę meczową miał w ostatnich sekundach Patryk Klimala. Snajper fatalnie przestrzelił i mieliśmy przetasowanie na górze, jak i na dole tabeli.