PRZEJDŹ DO NEWSA
Pomimo intensywnych opadów śniegu ostatecznie niedzielny mecz 17. kolejki pomiędzy Cracovią a Ruchem Chorzów został rozegrany. Drużyna prowadzona przez Jacka Zielińskiego szybko wyszła na prowadzenie, jednak już w pierwszej połowie boisko musiał opuścić Otar Kakabadze. Wydawało się, że plan na grę Cracovii się rozsypał, jednak gospodarze walczyli o punkty do samego końca. Ostatecznie w spotkaniu padło aż osiem bramek.